świata

Trump wstrzymuje cła na większość krajów na 90 dni, podnosi podatki na import z Chin

 

W obliczu globalnego załamania rynku prezydent Donald Trump w środę nagle wstrzymał cła na większość krajów na 90 dni, jednocześnie zwiększając stawkę podatkową na import z Chin do 125 procent.

Był to wydawałoby się próbą zawężenia tego, co było bezprecedensową wojną handlową między USA a większością świata, do konfrontacji między USA a Chinami.

Indeks giełdowy S&P 500 wzrósł o 9,5 procenta po ogłoszeniu, ale dramat związany z cłami Trumpa daleki jest od zakończenia, ponieważ administracja przygotowuje się do negocjacji z poszczególnymi krajami. W międzyczasie kraje objęte wstrzymaniem będą teraz opodatkowane stawką 10 procent.

Prezydent wstrzymał cła pod wpływem intensywnej presji ze strony niestabilnych rynków finansowych, które skłoniły Trumpa do ponownego rozważenia jego ceł, nawet gdy niektórzy urzędnicy administracji twierdzili, że jego decyzja była zawsze planem.

W miarę jak akcje i obligacje traciły na wartości, wyborcy obserwowali, jak ich oszczędności emerytalne maleją, a firmy ostrzegały przed gorszymi niż oczekiwano wynikami sprzedaży i rosnącymi cenami, co mogło być ciosem dla kraju, który w zeszłym roku wysłał Trumpa z powrotem do Białego Domu w obietnicy walki z inflacją.

Globalna gospodarka wydawała się w otwartym buncie przeciwko cłom Trumpa, gdy zostały one wprowadzone w życie wczesnym rankiem w środę, co sygnalizowało, że prezydent USA nie jest odporny na presję rynków.

Do wczesnego popołudnia Trump opublikował na Truth Social, że ponieważ ponad 75 krajów skontaktowało się z rządem USA w sprawie rozmów handlowych i nie zareagowało w znaczący sposób, „upoważniłem do wstrzymania na 90 dni oraz znacznie obniżenia wzajemnego cła w tym okresie, do 10 procent, które również wchodzi w życie natychmiast.”

Trump później powiedział dziennikarzom, że wycofał wiele globalnych ceł — ale nie na Chiny — ponieważ ludzie byli „zmartwieni” i „bojaźliwi” z powodu spadków na giełdzie. Dodał, że chociaż spodziewał się zawarcia umów, „nic jeszcze się nie skończyło.”

Prezydent powiedział, że monitorował rynek obligacji i że ludzie byli „trochę mdli” z powodu spadku cen obligacji i wzrostu stóp procentowych, co było wyrazem braku zaufania inwestorów do wcześniejszych planów celnych Trumpa.

„Rynek obligacji jest bardzo skomplikowany,” powiedział Trump. „Obserwowałem go. Ale jeśli spojrzysz na niego teraz, jest piękny.”

Prezydent później stwierdził, że myślał o wstrzymaniu ceł przez ostatnie kilka dni, ale powiedział, że „wszystko złożyło się dzisiaj rano, stosunkowo wcześnie dzisiaj rano.”

Na pytanie, dlaczego doradcy Białego Domu przez tygodnie twierdzili, że cła nie są częścią negocjacji, Trump odpowiedział: „Wiele razy nie jest to negocjacja, dopóki nie jest.”

Cło w wysokości 10 procent było podstawową stawką dla większości krajów, które weszły w życie w sobotę. Jest znacząco niższe niż 20-procentowe cło, które Trump ustalił dla towarów z Unii Europejskiej, 24 procent na import z Japonii i 25 procent na produkty z Korei Południowej.

Jednak 10 procent oznacza wzrost ceł wcześniej nakładanych przez rząd USA. Kanada i Meksyk będą nadal obciążane cłami w wysokości do 25 procent z powodu odrębnego dyrektywy Trumpa, mającej na celu rzekome powstrzymanie przemytu

Related Articles

Back to top button