Najwyższy przedstawiciel Chin w Hongkongu ostrzega „pajacyków” z USA w związku z cłami

Główny przedstawiciel Pekinu nadzorujący Hongkong w wydarzeniu we wtorek potępił amerykańskie cła na Chiny jako „hegemoniczne” i zaatakował amerykańskich „pajacyków”, gdy dwa największe gospodarki świata stają do walki w wojnie handlowej, która zdewastowała rynki globalne.
Xia Baolong, dyrektor Biura Pracy Hongkongu i Makau, powiedział w przemówieniu, że chińskie centrum finansowe nigdy nie nałożyło podatków na import, a Stany Zjednoczone odnotowały nadwyżkę handlową w wysokości 272 miliardów dolarów w mieście w ciągu ostatniej dekady.
Prezydent USA Donald Trump zwiększył nałożone cła na Chiny do 145 procent, podczas gdy Pekin ustalił odwetowe cło w wysokości 125 procent na amerykański import — decyzja ta nie została jednak wdrożona w Hongkongu.
Nałożenie ceł na miasto jest „hegemoniczne i skrajnie bezwstydne” oraz pokazuje, że Stany Zjednoczone nie chcą, aby Hongkong się rozwijał, powiedział Xia.
Zdaniem Xii „USA są największym winowajcą w podważaniu praw człowieka w Hongkongu, wolności, rządów prawa, dobrobytu i stabilności.
„Nie chodzi im o nasze „cła” — chcą wziąć nasze „życia”.”
Xia powiedział, że amerykańskie sankcje i cła nie wstrząsną determinacją władz Pekinu i Hongkongu, a „zwycięstwo musi należeć do wielkiego narodu chińskiego”.
„Niech ci amerykańscy „pajacycy” lamentują przed 5,000-letnią cywilizacją narodu chińskiego!” dodał, dodając, że każdy, kto dąży do ubóstwienia Chin, jest „wrogiem”.
Komentarze były częścią nagranego wcześniej przemówienia podczas wydarzenia w Hongkongu z okazji dziesiątej edycji corocznego dnia edukacji w zakresie bezpieczeństwa narodowego w Chinach.
Pekinin nałożył ustawę o bezpieczeństwie narodowym na Hongkong po tym, jak w 2019 roku w mieście miały miejsce ogromne i czasami przemocie protesty pro-demokratyczne.
W zeszłym roku miasto przyjęło kolejny lokalny akt prawny o bezpieczeństwie, który według urzędników jest potrzebny do przywrócenia porządku.
Stany Zjednoczone nałożyły w tym miesiącu nową rundę sankcji na wychodzącego szefa policji Hongkongu, sekretarza sprawiedliwości i innych urzędników z powodu obaw dotyczących praw człowieka.
Chiński regulator rynku bada umowę konglomeratu CK Hutchison z Hongkongu na zbycie 43 portów w 23 krajach — w tym dwóch na Kanale Panamskim — amerykańskiemu konsorcjum.
Sprzedaż była postrzegana jako polityczne zwycięstwo dla Trumpa, który wcześniej obiecał „odzyskać” ten kluczowy szlak wodny z rzekomej kontroli Chin.
Powtarzając wcześniejsze krytyki tej umowy, Xia powiedział we wtorek, że „ci, którzy w kluczowych momentach sprzedają interesy narodu… nie spotkają dobrej końcówki.”
Lider Hongkongu John Lee również skrytykował amerykańskie cła jako „absurdalne”, mówiąc podczas wydarzenia, że odpowiednie wzajemne cło powinno wynosić „zero”, ponieważ Hongkong jest wolnym portem.