Ciało zabitego syryjskiego chłopca uchodźcy w Wielkiej Brytanii zostanie repatriowane po zebraniu funduszy

Ciało 16-letniego syryjskiego uchodźcy, który został śmiertelnie dźgnięty nożem w Wielkiej Brytanii, jest repatriowane do jego ojczyzny po tym, jak lokalna społeczność zebrała fundusze, jak poinformował we wtorek „The Guardian”.
Mieszkańcy Huddersfield zebrali ponad 15,000 funtów (19,800 dolarów) po zabójstwie Ahmada Mamdouha Al-Ibrahima, którego rodzina opisała jako „bardzo miłego chłopca”, który chciał zostać doktorem.
Został dźgnięty w szyję 3 kwietnia, kiedy jego kuzyn pokazywał mu centrum miasta.
Al-Ibrahim przybył do Huddersfield zaledwie dwa tygodnie wcześniej po tym, jak spędził czas w walijskim ośrodku dla imigrantów i mieszkał z rodziną swojego wujka podczas Ramadanu.
Modlitwy pogrzebowe odbyły się w meczecie Omara w Huddersfield w miniony piątek, w których uczestniczyło około 500 osób.
Alfie Franco, 20-latek, pojawił się w sądzie dwa dni po zabójstwie. Został oskarżony o morderstwo i aresztowany do rozprawy w maju.
Lokalna zbiórka funduszy na repatriację Al-Ibrahima została zorganizowana przez Maneera Siddique’a, który powiedział, że był „absolutnie przytłoczony” reakcją mieszkańców Huddersfield.
Początkowo miał nadzieję, że uda mu się zebrać około 2,000 funtów, ale strona GoFundMe przekroczyła 15,000 funtów i wciąż rośnie.
„Zgromadzenie takiej kwoty w tak krótkim czasie jest nierealne,” powiedział Siddique, który prowadzi firmę krawiecką.
Jeden z darczyńców dostarczył kopertę, która miała zostać przekazana wujkowi Al-Ibrahima. „Zaczął liczyć pieniądze i w kopercie było 500 funtów. Był w łzach,” powiedział Siddique.
„Naprawdę chce podziękować wszystkim. A ja chciałbym również osobiście podziękować ludziom za kwotę, jaką zebraliśmy dzięki ich dobroci.”
Ciało Al-Ibrahima, w towarzystwie dwóch krewnych, zostanie przewiezione do Damaszku we wtorek wieczorem.
Następnie podróżują do dalszej rodziny w Homs, gdzie w tym tygodniu odbędzie się drugi pogrzeb w celu pochowania Al-Ibrahima.
Został ranny od odłamków bomby podczas syryjskiej wojny domowej, z której uciekał, gdy przybył do Wielkiej Brytanii.
Jego wujek powiedział, że Al-Ibrahim znał tylko rodzinę w Huddersfield, dodając: „Próbował zaprzyjaźnić się, bo nie miał tutaj przyjaciół. Powiedziałem mu, że musi wyjść do centrum miasta, żeby wiedzieć (gdzie wszystko jest), żeby wiedzieć, gdzie można robić zakupy… poza tym, nawiążesz przyjaźnie.”
W miejscu zabójstwa Al-Ibrahima pozostawiono liczne kartki. Niektóre zawierały wiadomości skierowane do „chłopaka, którego nie znam,” i były podpisane jako „obcy” oraz „zrozpaczeni mieszkańcy Huddersfield.”