Zabito 11 osób w wyniku silnego nalotu w centrum Bejrutu
w sobotę, jak poinformowała libańska obrona cywilna, podczas gdy Izrael kontynuował atak na wspieraną przez Iran grupę Hezbollah.
Atak zniszczył ośmiopiętrowy budynek i spowodował wiele ofiar śmiertelnych i rannych, jak podała libańska agencja informacyjna. Nagrania wyemitowane przez libańską stację Al-Jadeed pokazują zniszczony budynek oraz kilka innych budynków poważnie uszkodzonych wokół niego.
Izrael użył bomb niszczących schrony w ataku, co pozostawiło głęboki krater, jak podała agencja. Zapach materiałów wybuchowych był silny w Bejrucie jeszcze kilka godzin po ataku.
Eksplozje wstrząsnęły stolicą około godziny czwartej rano (0200 GMT). Źródła bezpieczeństwa podały, że w ataku zrzucono co najmniej cztery bomby.
Był to czwarty izraelski nalot w tym tygodniu, który celował w centralną część Bejrutu, w przeciwieństwie do większości izraelskich ataków na obszar stolicy, które celowały w południowe przedmieścia kontrolowane przez Hezbollah. W niedzielę izraelski nalot zabił przedstawiciela medialnego Hezbollahu w dzielnicy Ras Al-Nabaa w centrum Bejrutu.
Ratownicy przeszukiwali gruz w rejonie miasta znanym z zabytkowych sklepów.