Zabici, ranni i zakładnicy w ataku na firmę produkującą drony w Turcji
Turecki minister spraw wewnętrznych, Ali Yerlikaya, ogłosił w środę, że w "terrorystycznym" ataku na siedzibę firmy produkującej drony w Ankarze są ofiary oraz ranni.
Minister potwierdził, że w ataku w Ankarze zginęło 5 osób, w tym dwóch napastników, a 14 osób zostało rannych, w tym 3 ciężko.
Tureckie media podały, że trzeci uzbrojony napastnik przetrzymuje zakładników w siedzibie firmy.
Według tureckiej agencji prasowej Anadolu, w siedzibie Tureckich Zakładów Lotniczych i Kosmicznych (TUSAŞ) w Ankarze doszło do silnej eksplozji, po której nastąpiła strzelanina w niedalekiej okolicy.
Minister spraw wewnętrznych napisał: „Doszło do ataku terrorystycznego na zakłady Tureckich Zakładów Lotniczych i Kosmicznych w Ankarze. Niestety, mamy ofiary śmiertelne i rannych w tym ataku”.
Prywatny kanał telewizyjny NTV podał, że grupa uzbrojonych napastników przyjechała taksówką do wejścia na teren kompleksu podczas zmiany warty, a jeden z napastników zdetonował bombę, podczas gdy pozostali wtargnęli do kompleksu, według agencji Associated Press.
Kanał dodał, że strzelanina trwała wewnątrz siedziby, a pracownicy mogli zostać wzięci jako zakładnicy, podczas gdy nad siedzibą firmy krążyły helikoptery.
Kanał Haber Türk również poinformował o „zakładnikach” w siedzibie firmy, nie podając dalszych szczegółów, powołując się na agencję France Presse.
Żadna grupa nie przyznała się do odpowiedzialności za ten atak.
Warto zauważyć, że kurdyjskie milicje, ISIS i skrajnie lewicowe grupy przeprowadzały wcześniej ataki w Turcji.
Przychody z sektora obronnego, w tym z dronów takich jak „Bayraktar”, stanowiły około 80% eksportu Turcji w 2023 roku, co stanowiło około 10,2 miliarda dolarów.