Premier Libanu spotyka się z Al-Sharaa w Damaszku, aby ożywić stosunki z Syrią

Prezydent Syrii Ahmad Al-Sharaa odbył w poniedziałek spotkanie z premierem Libanu Nawafem Salamem w Pałacu Ludowym w Damaszku.
Była to pierwsza oficjalna wizyta Salama w Damaszku i druga wizytą premiera Libanu po tym, jak Najib Mikati odwiedził Syrię w styczniu, po upadku reżimu Baszara Asada i przyjęciu do władzy Hayat Tahrir Al-Sham pod kierownictwem Al-Sharaa.
Wizyta odbywa się przed oficjalną, dwudniową wizytą prezydenta Libanu Josepha Aouna w Dosze we wtorek, po formalnym zaproszeniu od emira Kataru szejka Tamima bin Hamada Al-Thani.
Oficjalne źródło powiedziało, że celem wizyty Salama w Syrii jest „zbadanie nowej drogi do poprawy relacji, opartej na wzajemnym poszanowaniu suwerenności każdego kraju oraz na ustanowieniu i wzmocnieniu stabilności.”
Agenda wizyty obejmuje nierozwiązane kwestie między oboma krajami.
Salamowi towarzyszyli minister spraw zagranicznych Youssef Rajji, minister obrony Michel Menassa oraz minister spraw wewnętrznych Ahmad Hajjar.
Pod koniec marca Arabia Saudyjska sponsorowała porozumienie w Dżiddzie między Menassą a jego syryjskim odpowiednikiem Murhafem Abu Qasra.
Umowa dotyczyła kwestii granicznych po krwawych starciach między przemytnikami, które przerodziły się w konfrontacje między członkami nowej syryjskiej władzy a uzbrojonymi członkami libańskiego plemienia w pokrywających się wioskach wschodniego Libanu.
Spowodowało to interwencję libańskiej armii, która wysłała posiłki, aby zatrzymać starcia, zamknęła nielegalne przejścia graniczne, a następnie utworzyła komitet łącznikowy w celu monitorowania realizacji porozumienia i zapobiegania naruszeniom.
Planowane jest utworzenie wspólnego centrum operacyjnego w celu wzmocnienia bezpieczeństwa, zmniejszenia przemytu oraz ustanowienia punktów monitorujących armii wzdłuż granicy, aby zapewnić stabilność w przygotowaniu do wyznaczenia granic.
Podczas spotkania między libańskimi i syryjskimi ministrami obrony w Dżiddzie, w którym również uczestniczył saudyjski minister obrony Khalid bin Salman, zdecydowano, że wkrótce wrócą do Rijadu, aby ocenić sytuację.
Umowa podpisana przez obu ministrów podkreślała „strategiczne znaczenie wyznaczenia granic między Libanem a Syrią.”
Wezwała również do utworzenia komisji prawnych i specjalistycznych w różnych dziedzinach, wraz z aktywacją mechanizmów koordynacji, aby zająć się wyzwaniami bezpieczeństwa i militarnymi, szczególnie w odniesieniu do wszelkich wydarzeń wzdłuż wspólnej granicy.
Granica między Libanem a Syrią mierzy 375 km i charakteryzuje się geograficzną splecionościa gór, stoków i równin. Nie ma wyraźnych oznaczeń wskazujących, gdzie kończy się jeden kraj, a zaczyna drugi.
Sześć oficjalnych przejść granicznych łączy oba narody, podczas gdy w północnej i wschodniej części kraju istnieje wiele nieoficjalnych przejść.
Na przestrzeni lat Hezbollah wykorzystywał te nieoficjalne trasy, przekształcając je w strefy wpływów dla przemytu broni, pieniędzy, ludzi i narkotyków.
Przed wyjazdem do Damaszku, Salam spotkał się w Beirucie z sekretarzem generalnym Ligi Arabskiej Ahmedem Aboul Gheit, który był w libańskiej stolicy, aby wziąć udział w otwarciu Forum Zrównoważonego Rozwoju, które odbywało się we współpracy z ONZ-owską Komisją Gospodarczą i Społeczną dla Zachodniej Azji.