Izraelskie wojsko ogłosiło, że otrzymało ciała zakładników w Gazie

Izraelskie wojsko poinformowało, że w czwartek otrzymało ciała zmarłych zakładników przekazane przez Hamas za pośrednictwem Czerwonego Krzyża w Gazie.
„Ciała zakładników zostały przekazane przedstawicielom IDF (wojska) i ISA (agencji bezpieczeństwa) w Gazie” – powiedział rzecznik wojskowy. W oświadczeniu biura premiera Benjamina Netanjahu stwierdzono, że Izrael „otrzymał trumny czterech poległych zakładników”.
Czerwony Krzyż otrzymał cztery trumny podczas wcześniejszego w czwartek przekazania ciał izraelskich zakładników, w tym członków rodziny Bibas, w mieście Khan Junis na południu Strefy Gazy – podał dziennikarz AFP.
Pracownicy załadowali trumny na ciężarówki po ich przykryciu białymi całunami, podczas gdy tłum setek osób obserwował ceremonię w deszczu.
Zwłoki należą do Shiri Bibas i jej dwojga dzieci, Ariela i Kfira. Kfir był najmłodszym zakładnikiem porwanym tego dnia. Hamas twierdzi, że cała trójka zginęła w izraelskim nalocie we wczesnej fazie wojny. Grupa bojowa planuje również przekazanie ciała Odeda Lifshitza, który miał 83 lata, gdy został porwany.
„Serce całego narodu pęka” – powiedział premier Benjamin Netanjahu w środę, oczekując na zwrot ciał do Izraela.
Tysiące ludzi, w tym liczne grupy zamaskowanych i uzbrojonych bojowników Hamasu oraz innych frakcji, zgromadziły się w miejscu przekazania na obrzeżach miasta Khan Junis. Ustawiono tam duże banery, w tym jeden z wizerunkiem trumien przykrytych izraelskimi flagami.
Nie planowano transmitowania na żywo przekazania ciał na Placu Zakładników w Tel Awiwie, gdzie Izraelczycy zbierali się, by oglądać uwolnienie żywych zakładników. Plac pozostawał pusty, gdy w obu miejscach – oddalonych o około 100 kilometrów – przelotnie padał deszcz.
Izraelczycy świętowali w ostatnich tygodniach powrót 24 żywych zakładników w ramach kruchego zawieszenia broni, które wstrzymało trwającą ponad 15 miesięcy wojnę. Jednak czwartkowe przekazanie ciał przypomni tragiczny los tych, którzy zginęli w niewoli, gdy negocjacje nad zawieszeniem broni trwały ponad rok.
Może to również stanowić impuls do rozpoczęcia rozmów na temat drugiego etapu zawieszenia broni, które dotychczas ledwie się rozpoczęły. Pierwsza faza ma się zakończyć na początku marca.