Izraelskie myśliwce bombardują „strategiczne systemy uzbrojenia” w całej Syrii
Izraelskie myśliwce podobno przeprowadziły setki nalotów na „strategiczne systemy uzbrojenia” w całej Syrii od upadku reżimu Assada.
Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Wielkiej Brytanii poinformowało, że od niedzieli udokumentowało ponad 310 nalotów przeprowadzonych przez IDF.
Naloty były wymierzone w obiekty wojskowe armii syryjskiej, w tym magazyny broni, składy amunicji, lotniska, bazy morskie i ośrodki badawcze.
Izrael twierdzi, że jego działania mają na celu zapobieżenie wpadnięciu broni „w ręce ekstremistów” w miarę przechodzenia Syrii do ery po-Assadzie.
SOHR poinformowało, że ataki obejmowały Aleppo, Damaszek i Hama, z czego ponad 60 miało miejsce w nocy z poniedziałku na wtorek.
Raporty wskazują, że wiele z zaatakowanych obiektów zostało nie tylko uszkodzonych, ale całkowicie zniszczonych.
Rami Abdul Rahman, założyciel SOHR, opisał skutki nalotów jako niszczące „wszystkie zdolności armii syryjskiej” i powiedział, że „syryjskie ziemie są naruszane”.
IDF zaprzeczyło, że jego wojska wkroczyły na terytorium Syrii i stwierdziło, że doniesienia o czołgach w pobliżu Damaszku są „fałszywe”.
Rzecznik powiedział: „Wojska IDF są rozmieszczone w strefie buforowej, jak stwierdzono wcześniej”.
IDF zajęło syryjskie pozycje w strefie buforowej jako „tymczasową pozycję obronną, dopóki nie zostanie znalezione odpowiednie rozwiązanie”, powiedział premier Izraela Benjamin Netanjahu.
„Jeśli możemy nawiązać sąsiedzkie i pokojowe stosunki z nowymi siłami wyłaniającymi się w Syrii, to jest nasze pragnienie. Ale jeśli nie, zrobimy wszystko, co konieczne, aby bronić państwa Izrael i granicy Izraela” – powiedział w poniedziałek.
Zapytany o naloty IDF w poniedziałkową noc, izraelski minister spraw zagranicznych Gideon Sa’ar powiedział, że Izrael jest zainteresowany jedynie obroną swoich obywateli.
„Dlatego atakujemy strategiczne systemy uzbrojenia, takie jak na przykład pozostałe chemiczne bronie lub rakiety dalekiego zasięgu, aby nie wpadły w ręce ekstremistów” – dodał.
Nie wiadomo, gdzie i ile broni chemicznej posiada Syria, ale uważa się, że były prezydent Baszar al-Assad utrzymywał zapasy.
Ataki Izraela następują po tym, jak syryjscy bojownicy rebeliantów zdobyli stolicę, Damaszek, i obalili reżim Assada w weekend. On i jego ojciec byli u władzy w kraju od 1971 roku.
Siły dowodzone przez islamistyczną grupę opozycyjną Hayat Tahrir Al-Sham wkroczyły do Damaszku wczesnym rankiem w niedzielę, zanim pojawiły się w telewizji państwowej, aby ogłosić, że Syria jest teraz „wolna”.