Irańskie ministerstwo spraw zagranicznych potwierdza wsparcie dla suwerenności Syrii
Iran potwierdził swoje wsparcie dla suwerenności Syrii w poniedziałek i stwierdził, że kraj ten nie powinien stać się „schronieniem dla terroryzmu” po upadku prezydenta Baszara al-Asada, długoletniego sojusznika Teheranu.
„Nasze zasadnicze stanowisko w sprawie Syrii jest bardzo jasne: zachowanie suwerenności i integralności Syrii oraz umożliwienie narodowi syryjskiemu decydowania o swojej przyszłości bez destrukcyjnej ingerencji zewnętrznej,” powiedział rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Esmaeil Baqaei podczas cotygodniowej konferencji prasowej.
Dodał, że kraj ten nie powinien „stać się schronieniem dla terroryzmu,” mówiąc, że taki wynik miałby „reperkusje” dla krajów w regionie.
Asad uciekł z Syrii na początku tego miesiąca, gdy siły rebeliantów dowodzone przez sunnicką grupę islamistyczną Hayat Tahrir Al-Sham (HTS) wkroczyły do stolicy Damaszku po błyskawicznej ofensywie.
Przejęcie władzy przez HTS — uznawane za organizację terrorystyczną przez wiele rządów, w tym Stany Zjednoczone — wywołało niepokój, choć grupa ta w ostatnich latach starała się złagodzić swój wizerunek.
Na czele z Ahmedem Al-Sharaa, nowym liderem Syrii i zagorzałym przeciwnikiem Iranu, grupa wypowiedziała się przeciwko wpływom republiki islamskiej w Syrii pod rządami Asada.
Teheran wspierał Asada podczas długiej wojny domowej w Syrii, zapewniając mu doradców wojskowych.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Baqaei powiedział, że Iran nie miał „bezpośredniego kontaktu” z nowymi władcami Syrii.
Sharaa przyjął szereg zagranicznych delegacji od objęcia władzy.
W niedzielę spotkał się z tureckim ministrem spraw zagranicznych Hakanem Fidanem, a w poniedziałek z najwyższym dyplomatą Jordanii Aymanem Safadim.
W piątek najwyższy dyplomata Stanów Zjednoczonych ds. Bliskiego Wschodu Barbara Leaf spotkała się z Sharaa, później mówiąc, że spodziewa się, iż Syria całkowicie zakończy jakąkolwiek rolę Iranu w swoich sprawach.
W ostatnich dniach odwiedziło go również kilka delegacji europejskich.
Regionalna potęga Arabia Saudyjska, która od dawna wspiera syryjską opozycję, ma wkrótce wysłać delegację, według ambasadora Syrii w Rijadzie.
