Huti: amerykańskie naloty zabiły 4 osoby

Podejrzewane amerykańskie naloty zabiły co najmniej cztery osoby w niedzielę w stolicy Jemenu, Sanie, kontrolowanej przez rebeliantów – poinformowało ministerstwo zdrowia zarządzane przez Huti. Nagranie wideo z bombardowania opublikowane przez prezydenta USA Donalda Trumpa sugeruje, że liczba ofiar w całej kampanii może być wyższa, niż podają rebelianci.
Według ministerstwa, naloty w Sanie trafiły w dom i raniły 16 innych osób.
Wcześniej w niedzielę wspierani przez Iran rebelianci Huti poinformowali, że podejrzewane amerykańskie naloty zabiły co najmniej dwie osoby w nocy w ich twierdzy – prowincji Saada – i raniły dziewięć kolejnych. Materiał wyemitowany przez kanał satelitarny Al-Masirah, należący do Huti, pokazał nalot, który doprowadził do zawalenia się dwupiętrowego budynku. Rebelianci nie pokazali nagrań ze środka budynku, który określili jako sklep z panelami słonecznymi.
Intensywna kampania amerykańskich nalotów przeciwko rebeliantom – będąca odpowiedzią na ich ataki na statki w wodach Bliskiego Wschodu, powiązane z wojną Izrael–Hamas – zabiła co najmniej 69 osób, według danych opublikowanych przez Huti.
Huti nie przyznali się do żadnych strat wśród swojego dowództwa wojskowego i bezpieczeństwa – co zostało zakwestionowane po opublikowaniu przez Trumpa nagrania wideo w internecie.