Amerykańskie naloty na magazyny broni Huti w Sanie i Amran
Grupa Huti w Jemenie przyznała, że otrzymała 10 nalotów w sobotę wieczorem i niedzielę rano, które były wymierzone w cele wojskowe w Sanie i jej południowych przedmieściach oraz w prowincji Amran (na północy). Amerykański Departament Obrony potwierdził, że podczas nalotów zniszczono zaawansowane magazyny broni należące do grupy wspieranej przez Iran.
Naloty, opisane przez media Huti jako „amerykańskie i brytyjskie”, są częścią operacji wojskowych prowadzonych przez Waszyngton od 12 stycznia 2024 roku, mających na celu ograniczenie zdolności grupy do atakowania statków na Morzu Czerwonym i w Zatoce Adeńskiej.
Media Huti podały, że cztery naloty w niedzielę rano były wymierzone w południowe przedmieścia Sany, podczas gdy piąty nalot trafił w obóz „Al-Hafa” w stolicy.
Według kanału Al-Masirah, ramienia medialnego Huti, dwa naloty trafiły w cele w dystrykcie Safyan w prowincji Amran, sąsiadującym z główną twierdzą grupy w prowincji Saada.
Jeśli chodzi o wieczorne naloty, grupa podała, że trzy naloty były wymierzone w obszary „Al-Hafa” i „Al-Nahdin” w dystrykcie Al-Sabeen, nie podając szczegółów dotyczących strat spowodowanych przez te naloty.
Tymczasem Agence France-Presse cytowała amerykańskiego urzędnika obrony, który powiedział, że naloty były wymierzone w magazyny broni używane do atakowania statków wojskowych i cywilnych na Morzu Czerwonym i w Zatoce Adeńskiej.
Grupa wspierana przez Iran przyznała się w zeszły piątek do bombardowania izraelskiej bazy w regionie Negew i twierdziła, że zestrzeliła amerykańskiego drona MQ-9, jednocześnie przyznając się do otrzymania dwóch zachodnich nalotów wymierzonych w cel w południowej prowincji przybrzeżnej Al-Hudajda.